Hej! Dziś pogoda dopisała, więc postanowiłam pobiegać i zmęczyć Pianko przed wyjazdem do szkoły muzycznej, na chór. Teraz głównie ćwiczymy piosenki wesołe oraz hymny: szkoły i narodowy. No bo w końcu za tydzień koniec roku ;) A uroczyste zakończenie i rozdanie świadectw musi być :D no ale dziś nie o tym.
Ten post będzie króciutki, ale poświęcony dzisiejszym szaleństwom z Pianistą :) Biegaliśmy jeszcze za dnia, bo teraz już zachód. Ale post teraz jest bo dopiero teraz udało mi się skończyć wszystkie procesy montowania filmu i obróbki zdjęć :) uupppsss... zdradziłam trochę niespodzianki :P
Najpierw biegaliśmy po domu, ale stwierdziłam, ze bezpiecznej (dla nas, szklanych przedmiotów i innych domowników :) będzie gdy przeniesiemy się z tym na dwór :) I tak też się stało. Biegaliśmy aż Pianko stwierdził, że już nie ma siły i chcę wracać do domciu :) Dziękuję wam za te 100 komentarzy, są dla mnie naprawdę ważne. Dzięki nim wiem co mam robić, czego nie robić, a co doskonalić, są także ogromną motywacją :) No, przejdźmy do konkretów :) Mam przyjemność przedstawienia wam Pianisty w akcji
Filmik bardzo mi się podoba ;) Taki szalony. Duży już jest. http://przyszopceuszatych.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚwietnie zmontowałaś filmik :) Łał Piano szybko rośnie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://martusiadlawszystkich.blogspot.com/
Świetny post, bardzo ciekawy! Piekny piesek!
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post!
http://szejkus.blogspot.com/
Jak jakaś opętana lata z psem po podwórku :D
OdpowiedzUsuńNo, ale fajny sposób :) Ćwiczenia też dobrze wam idą.
Piano coraz większy, powoli znika ta mała kulka :D
Pozdrawiamy :)
http://majkowaa.blogspot.com/
Cześć! :)
OdpowiedzUsuńZajrzałam po raz pierwszy na Waszego bloga i bardzo mi się podoba, Twój psiak jest prześliczny ♥ Filmik oglądałam z zapartym tchem, ponieważ jestem zdumiona że pies może być tak posłuszny. Cóż, przyzwyczaiłam się do mojej diablicy :D
Ja także z moją biegam, to wspaniała przyjemność !
Pozdrawiamy i obserwujemy
Evily i Daisy
http://our-fluffy-monsters-photoblog.blogspot.com/
Fajny filmik, mały jak rośnie :D.
OdpowiedzUsuń