Hej. Chcę was tylko poinformować, że Piano rozczytał moje nuty. Ostatnio wchodzę do pokoju, gdzie stoi moje pianino, a tu co? Połowa moich nut leży w strzępach. Widocznie ktoś nie domknął drzwi a Piano- nie ma co, wziął się od razu za Walc a moll F. Chopina :P Od razu rzucił się na głęboką wodę :P Nie wybrzydzał, pociął zębiskami preludia, walce i polonez- wszystko Chopina. Wiedziałam, ze imię Piano nie jest przypadkowe, ale nie miałam pojęcia, że od razu rzuci się na Chopina :P Nie mogę go karać za coś co zrobił wczoraj, bo logiczne, że nie będzie wiedział o co chodzi? ,,dlaczego krzyczysz wymachując rękami nad tymi kartkami? co ja zrobiłem? w takim razie, idę się na ciebie obrazić" Długo musiał spędzić gryząc to, bo nut nie oszczędził, tylko ściął na najmniejsze mozeliwe kawałeczki :P
Na szczęście udało mi się skleić do "kupy" kawałeczki nut. Szczerze powiem wam, że takie puzzle to mi się nawet nie śniły :P Wymagało to ode mnie sporoczasu i cierpliwości :)
Piano został Pianistą, nuty sklejone.
A na koniec nasz Pianista przy swoim instrumencie w swoim pokoju, przy swoich pogryzionych nutach.
No no mały pianista ;) Ja bym nie mogła tak sklejać tych kawałków. A mogłabyś coś dla nas zagrać? :) http://przyszopceuszatych.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZagram zagram :) Akurat będzie pretekst, bo mam egzamin z fortepianu w poniedziałek :)
UsuńOoo, widzę że nie tylko mój ma pociąg do kartek :D U mnie to samo, daj mu kartkę to za chwilę zostaną strzępki :D
OdpowiedzUsuńWow, udało Ci się wszystko skleić, brawo :D
Pozdrawiamy :)
Hah no nieźle się musiał z tym bawić :D Podziwiam Cię za tą cierpliwość przy sklejaniu nut :)
OdpowiedzUsuńhttp://martusiadlawszystkich.blogspot.com/
jaki słodziak :) nieżle musiałaś się napracować rzeby to posklejać lol :D pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://machacipacha.blogspot.com/