Heeej! w dzisiejszym poście przedstawię wam cały mój wczorajszy dzień, plus nowe osiągnięcie Pianko :)
Najpierw trochę o mnie :) Więc, wczoraj wpadłyśmy z koleżanką na pomysł, żeby odwiedzic moją babcię. Jechaliśmy z Bliżyna prawie pod Szałas. Straasznie daleeko :) było naprawdę super! dużo galopowaliśmy, dużo kłusowaliśmy :) mam sporo zdjęć, i mam też filmik z gallopu ! :) Wyjechawszy o 12:30 do domu z całej wyprawy wróciliśmy o 19 :D Teren po wsze czasy! W lesie spotkaliśmy mojego dziadka, który szedł "na betki" chyba nie za bardzo nas poznał :P a pierwsza reakcja babci? ,,Ola, dzieko bój się Boga!!, ty tu na koniu przyjechałaś? " Nie mogła uwierzyć, że taki kawał drogi lasem jechaliśmy :) Ja jechałam na klaczy Canadzie, Wiktoria na marudzie a wujek na Mironie :D
A teraz esencja dzisiejszego posta :)
Dobrze, dobrze. Dzisiaj nie o tym :) Przejdźmy do rzeczy:
Nauczyłam Pianko nowej sztuczki :) a mianowicie 'przytul' zaczełam z nią pracować zaraz po skończeniu zarzucania łap na moją rękę/nogę :)
Nie było z nia dużo roboty, bo od razu złapał o co chodzi :) Wczoraj po powrocie również nie zaniedbałam młodego, nagrałam filmik, zmątowałam go, i biegałam po podwórku z piesełem :) Narobiłam mu zjdęć, że hohoho, szkoda tylko że 3/4 były rozmazane :( Dobra, do rzeczy:
A teraz esencja dzisiejszego posta :)
Jejku, jak się słodko przytulacie ♥ Widać że Piano załapał :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci że jeździsz konno, i to jeszcze w terenie! Super :)
Pozdrawiamy
Evily i Daisy
http://our-fluffy-monsters-photoblog.blogspot.com/
Śliczne zdjęcia, zazdroszczę takich przejażdżek konnych. :)
OdpowiedzUsuńhttp://martusiadlawszystkich.blogspot.com/
Piano jest bardzo mądry i tak słodko się przytula ;) http://przyszopceuszatych.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJakie kochane maleństwo:)
OdpowiedzUsuńGenialne sztuczka :D Ja też jeżdżę konno :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do nas
www.kundelka-i-borderka.blogspot.com