Hej! Dzisiaj dodarły do nas nowe "gadżeciki". Nie tylko dla Piano, ale też dla Tofika ;) Wreszcie psiaki mają chociaż jedną identyczną rzecz :) Te "gadżeciki" o których mowa, to aluminiowe adresówki z imionami i numerem telefonu. Dochodzę do wniosku, że "Adresówek nigdy za wiele" Piano miał jak dotąd jedną robioną ręcznie (śliczna!). Toffi też ale to kapsułka w której jest karteczka, a że trudno ją odkręcić, i niektóre osoby nie wiedziały by, że w ogóle trzeba, to stwierdziłam, że chłopakom przydadzą się jeszcze jedne. Planowałam kupić takie kolorowe, ale jednak po "naradach" zdecydowałyśmy z mamą, że pójdziemy na prostotę ;) i dzisiaj przyszła przesyłka :)
Adresówki fajne, lekkie, czytelne, czego chcieć więcej?
Adresówki fajne, lekkie, czytelne, czego chcieć więcej?
Obrażeni ;) |
Śpimy ;) |
Podsumowując:
Plusy: Minusy:
-adresówka-fajna rzecz -w biegu obija się o kółeczko i dzwoni
-lekka
-czytelna
-widoczna
-widoczna
Super :) Zawszę mi się takie adresówki podobały :3
OdpowiedzUsuńJak zwykle super zdjęcia ;)
Co się stało z tłem ?
Serdecznie pozdrawiam :)
Bardzo fajne :). Chyba też zamówię takie proste bo chciałabym mieć do każdej obroży i szelek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Śliczne :*
OdpowiedzUsuńH&F
Adresówki ślicznie wyglądają, sama muszę jakąś zamówić bo mój pies został bez :\ A jak wyglądała twoja ręczna adresówka ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Adresówki prześliczne :) Z jakiej są firmy?
OdpowiedzUsuńZnów nowy wygląd ;) Moim zdaniem jeszcze lepszy
Pozdrawiam serdecznie!
http://codziennebeagle.blogspot.com
Kupowane na allegro ;) Można było wybrać kostkę albo łapkę, jedna u nas wygrały kostki :)
UsuńZa całkiem przyzwoitą cenę, bo bodajże 7 zł za sztukę :) a nie 15 :)
Świetne są !
OdpowiedzUsuńA dziękuję, dziękuję :)
UsuńBardzo fajne te adresówki. Ja dla Sagi zamówiłam taką właśnie ' Kapsułkę', choć się poważnie zastanawiam nad taką wygrawerowaną już kostką albo łapą. Bo jakby się zgubiła tu na tej wsi, to te wieśniaki pomyślałyby, że to psia zawieszka -.-
OdpowiedzUsuńBardzo fajna recenzja, oby było takich więcej!
Zapraszamy do Siebie -
http://saga-nasze-szalone-przygody.blogspot.com/
Pozdrawiamy!
U nas Tofik nie nosi często tej kapsułki, bo zwykle ją gubi ;( To już chyba jego 2 albo 3 kapsułka. Nie wiem dlaczego, ale nawet jak jest mocno zakręcona, to w bieganiu (a wiadomo, że Tofik, to nieskończony speed ;)) jakimś niezbadanym przypadkiem odkręca się, i trzeba szukać jej po całym podwórku ;/
UsuńDlatego zdecydowałam się na kostkę, drugi kształt, według mnie nie przypominał nawet łapki ;)
Pozdrawiamy :)
Świetne są ;)
OdpowiedzUsuńwygląd o wiele lepszy, bo Twój własny, a nie na wzór kogoś innego.
Pozdrawiamy.